Za nami Expo Marketing. Wydarzenie niezwykłe, przyciągające masę ludzi. Jak przebiegła tegoroczna edycja? Wywiad z Panem Jerzym Osiką. 

Jesteśmy świeżo po jednym z najważniejszych wydarzeń – Expo Marketing. Jak wrażenia po tegorocznej edycji?

Uczestnicy chwalili przede wszystkim wysoki poziom merytoryczny i świetną atmosferę wydarzenia. Podobała się dopasowana do aktualnych potrzeb słuchaczy tematyka wykładów, jak też atrakcyjny sposób ich poprowadzenia, a także panele dyskusyjne, możliwość zyskania indywidualnych porad na stoiskach konsultacyjnych, jak też wymiana informacji między uczestnikami, zdobywanie nowych kontaktów i integracja branży. Chwalono też miejsce imprezy – Centrum Praskie Koneser, jego postindustrialny, loftowy klimat dawnej fabryki wódki, jak też wielofunkcyjność, sprzyjającą organizacji kongresów, targów, jak też innych eventów. Wystawcy i prelegenci dziękowali nam na świetną frekwencję i pytali „kiedy następna impreza”, więc skoro takie są wrażenia naszych gości, to wiemy, że warto realizować takie projekty i już zaczynamy myśleć o następnym.

Czym różniła się ta edycja od poprzednich?

Poprzednie trzy edycje miały bardziej charakter szkoleniowych warsztatów, które realizuje się w mniejszych grupach. Wzrost zainteresowania imprezą ze strony uczestników sprawił, że poszerzyliśmy formułę ze szkoleniowej na konferencyjno-wystawienniczą i wiemy teraz, że warto było zaryzykować. Szkolenia warsztatowe nadal są przez nas prowadzone, lecz już w formule dopasowanej do indywidualnych potrzeb danej firmy, izby branżowej, klastra czy instytucji. Kolejna zmiana to poszerzenie imprezy o branżę eventową, co wynika z aktualnego charakteru targów, które z miejsca wymiany towarowo-pieniężnej stają się wydarzeniami kreującymi emocje i budującymi relacje. Te branże coraz częściej przenikają się wzajemnie, tworząc jeden wspólny rynek spotkań. Pojawili się nowi uczestnicy, partnerzy biznesowi i honorowi, patroni medialni, jak też nowe tematy wykładów i prelegenci. Drugi raz z rzędu zorganizowaliśmy wydarzenie w dniu obchodów Światowego Dnia Targów (Global Exhibitions Day). Za to po raz pierwszy gala wręczania nagród laureatom konkursów organizowanych przez Polską Izbę Przemysłu Targowego, której jesteśmy członkiem i która od początku patronuje naszemu wydarzeniu, odbyła się zaraz po zakończeniu Expo Marketing, dzięki czemu w tym samym dniu i miejscu celebrowaliśmy razem światowe święto targów.

Jak Pan myśli co sprawia, że to wydarzenie przyciąga taką rzeszę ludzi?

Jestem mocno zbudowany rosnącym zainteresowaniem wiedzą ze strony wystawców i innych firm z branży wystawienniczej. To moim zdaniem wspaniała informacja dla całego biznesu targowego i polskiej gospodarki, w której odgrywa on znaczącą rolę, na co w swoim przemówieniu podczas gali wskazywał m.in.  prezes Krajowej Izby Gospodarczej – Andrzej Arendarski. Na pewno stałe obserwowanie targowych trendów i dopasowywanie programu wydarzenia do aktualnych oczekiwań jego uczestników jest jednym z jego atutów, wpływającym pozytywnie na frekwencję.

Jak co roku wielu ekspertów miało okazję podzielić się swoją wiedzą. Czy któryś z wykładów zapadł Panu szczególnie w pamięci? 

Każdy, ale z innego powodu, bo każdy z nich był oddzielnym wydarzeniem. Największą ich zaletą była spójność (wszystkie dotyczyły reagowania na zmieniające się oczekiwania klientów) oraz tematyczna logika i kompleksowość ( od przygotowania do targów,  wykorzystania nowoczesnych mediów do zapraszania klientów na stoisko, przez kreowanie pozytywnych emocji atrakcyjną aranżacją stoiska, marketingiem sensorycznym, event marketingiem, wirtualną i poszerzoną rzeczywistością i profesjonalną obsługą klienta, po zdobywanie klientów na rynkach zagranicznych i dofinansowania do działań eksportowych).


Czy pojawiły się już wstępne plany na kolejną edycję? Może jakieś zmiany?

Światowy Dzień Targów przypada zawsze w pierwszą środę czerwca, więc datę 3.06.2020 polecam już dziś każdemu zaznaczyć na czerwono w swoim kalendarzu. Jak wiemy, jedyną stałą rzeczą na świecie jest zmiana, a te zachodzą szybciej niż kiedykolwiek dotąd, dlatego zaczynamy planować działania na cały rok, nie tylko na ten jeden szczególny dzień. Pierwsze pomysły nowych tematów zgłosili nam uczestnicy już w trakcie wydarzenia. Najbliższe konsultacje zaczynamy już w przyszłym tygodniu. O tym, co będziemy robić zadecydują uczestnicy naszych wydarzeń, bo oni są ich adresatami i najważniejszymi ich bohaterami.

Polecane artykuły