Brytyjczycy w swoim referendum dotyczącym członkostwa Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej zagłosowali za jej opuszczeniem. Rynek zareagował tak, jak się tego spodziewano – nagłymi stratami, stawiając znak zapytania przed przyszłością ekonomiczną zarówno Brytanii, jak i Europy. Niepewność dotycząca jutra wzrasta. Co to oznacza dla naszej branży?
Przemysł wystawienniczy dostarcza na rynku miejsc dla handlu i wymiany – dlatego też jest ściśle powiązany z rozwojem światowej gospodarki. Echa brytyjskiego referendum odczujemy na własnej skórze, podobnie jak przedstawiciele innych sektorów.
Wystawy i inne rodzaje wydarzeń są w trudnych czasach szczególnie ważne – jak widzieliśmy choćby na przykładzie wielkiego kryzysu finansowego w latach 2008/2009. Wiodące podmioty i firmy sektorów przemysłowych same przekonają się o tym, zbierając się na międzynarodowych targach. Nastąpi wymiana, współpraca i handel, a targi wciąż będą łączyć ludzi z różnych krajów, kultur i religii we wspólnych staraniach nad poprawą przemysłu i ekonomii.
Oczywiście, jako stowarzyszenie promujące i reprezentujące branżę targową, UFI wspiera swobodę podróżowania i przemieszczania się, która pozwala nam odwiedzać targi i wspólnie prowadzić biznes. Stowarzyszenie jest za wyraźnymi zasadami i prawami dotyczącymi handlu, chcąc wesprzeć wymianę i przyrost ekonomiczny. Broni otwartość i wymianę jako przemysł „face to face”.
Po brytyjskim referendum światowy przemysł wystawienniczy pozostaje w gotowości do wspierania biznesu w Wielkiej Brytanii, w Europie oraz na całym świecie, dla najlepszej wspólnej przyszłości.
Zdjęcie dzięki: ibtimes.com
Tłumaczenie ze strony ufi.org: Zuzanna Żemła, stoisko.pl