Pani Agnieszka Strzelczyk–Walczak z Rady Polskiej Izby Przemysłu Targowego zdecydowała się opowiedzieć nam co nieco o targach po drugiej stronie lustra – za naszą zachodnią granicą. Powinniśmy się tam wystawiać, czy może jest to zbyt drogie, nieopłacalne przedsięwzięcie? Przekonajmy się sami!
Dzień dobry, odnoszę wrażenie, że o targach w Niemczech słyszy się wiele. Pani jest w Polsce przedstawicielką bodaj największych z nich, tj. Messe Dusseldorf. Czy Targi w Niemczech są szansą dla polskich firm?
Oczywiście. Niemcy są jednym z głównych partnerów biznesowych polskich firm eksportowych. Całkowita wartość eksportu do Niemiec wynosi blisko 50 mld EURO. Targi są sposobem wejścia na rynek niemiecki, zaprezentowania swoich nowości produktowych czy innowacji. Są również miejscem podtrzymywania długofalowych relacji biznesowych. Targi to tak naprawdę bardzo nowoczesne narzędzie, wykorzystujące innowacyjne technologie i łączące jednocześnie wiele innych mechanizmów promocyjnych, więc gdzie, jak nie na targach, szukać swoich szans biznesowych?
Targi są narzędziem marketingowym, które umożliwia prezentację przedsiębiorstwa i jego produktów czy usług, a jednocześnie ułatwia kontakt z klientem i kontrahentem. Z badań prowadzonych zarówno na rynku niemieckim, jak i polskim wynika, że coraz mniej firm biorąc udział w targach ma na celu sprzedanie swoich produktów. Głównym celem jest budowanie wizerunku przedsiębiorstwa oraz zademonstrowanie obecności firmy na rynku. Targi należy więc traktować jako środek komunikowania się z otoczeniem biznesowym oraz jako narzędzie integracji producentów z odbiorcami produktów.
Jakie widzi Pani zasadnicze różnice między wystawianiem się w Polsce a w Niemczech?
Główną różnicą jest zasięg imprez targowych organizowanych w Polsce a organizowanych dla przykładu przez Messe Düsseldorf GmbH. Wśród wydarzeń targowych, jakie w swoim portfolio ma Messe Düsseldorf znajdują się wystawy będące numerem 1 w swoich branżach na świecie. Są to imprezy międzynarodowe, gdzie zarówno liczba wystawców, jak i odwiedzających zagranicznych znacznie przewyższa gości krajowych. Dla przykładu: w 2014 roku na terenach targowych Messe Düsseldorf zorganizowano 22 imprezy własne o charakterze międzynarodowym; wzięło w nich udział 26 005 wystawców, a odwiedziło 1 224 930 osób ze 163 krajów świata – myślę, że takie dane mówią same za siebie.
Przemysł targowy w Polsce rozwija się dynamicznie, powstają nowe ośrodki targowe, te już istniejące stale inwestują w jakość swojej oferty i infrastruktury. Skala tych wydarzeń wciąż jest znacznie mniejsza, ale oczywiście jest to świetne miejsce dla zagranicznych firm, zainteresowanych wejściem na rynek polski.
Decydując się na udział w targach w Niemczech, firma ma szansę nawiązania kontaktów z dużo szerszą, międzynarodową publicznością. Udział w targach w Polsce wciąż uważany jest za promocję firmy o charakterze bardziej lokalnym i wewnętrznym. Jednakże wybór imprezy targowej jest uzależniony przede wszystkim od potrzeb danej firmy i od jej polityki rynkowej. Dla niektórych firm z kolei udział w dużej imprezie zagranicznej jest na początku zbyt dużym wyzwaniem – wtedy warto zacząć od imprez mniejszych, skupionych wokół mniejszej ilości rynków i odbiorców.
Jak rysują się koszty związane z prezentacją firmy na targach w Niemczech?
Koszty udziału w targach w Niemczech to bardzo szeroki temat. Imprezy targowe organizowane przez Messe Düsseldorf GmbH mają bardzo rozległe widełki cenowe. Ceny za wynajem powierzchni targowej wahają się do 107 EUR/m2 do nawet 450 EUR/m2. Do tego należy doliczyć inne koszty, jak zabudowa targowa, dodatkowe usługi itp. Uwzględnić należy również transport eksponatów, dojazd na targi, zakwaterowanie osób obsługujących stoisko. Z całą pewnością udział w targach w Niemczech – czy w ogóle za granicą – powinien zostać zaplanowany w budżecie marketingowym firmy z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym i z założeniem kosztów nieprzewidzianych. Warto także wcześniej zorientować się w dostępności funduszy na dofinansowanie działań eksportowych, w tym także udziału w targach zagranicznych. Polska, jak wiadomo, otrzymała na lata 2014-2020 kwotę 82,5 mld EURO, czyli ok. 349 mld zł z polityki spójności. To wsparcie w dużej mierze ma być przeznaczone na projekty dot. innowacji i wzrostu konkurencyjności gospodarki. A gdzie można obejrzeć innowacyjne produkty? Przede wszystkim na targach. Dlatego warto, by wystawcy starali się o dofinansowanie z tego tytułu, co pozwoli zmniejszyć wydatki na udział w targach.
Czy mogłaby Pani przybliżyć wiodące ośrodki targowe u naszych zachodnich sąsiadów?
Tak. Najważniejsze ośrodki targowe to: Messe Hannover, Messe Frankfurt, Messe Duesseldorf, Messe Muenchen oraz Messe Berlin. Każdy z tych ośrodków wyspecjalizował się w branżowych targach z różnych sektorów gospodarki. Messe Düsseldorf GmbH organizuje takie wiodące targi, jak: MEDICA, interpack, EuroShop, K, GIFA, drupa czy wire&Tube. Trudno te ośrodki targowe porównać wprost. Istotne jest, jakie parametry bierzemy pod uwagę. Dla przykładu Messe Düsseldorf zajmuje 4 miejsce, jeżeli chodzi o wielkość obrotów na świecie w grupie spółek targowych, ale 2 miejsce w Niemczech, 4 miejsce także w kategorii wielkości powierzchni wystawienniczej w Niemczech, ale już przoduje, jeśli chodzi o organizację imprez targowych poza Niemcami. W roku 2014 obroty Messe Düsseldorf wyniosły 412 mln euro, spółka zorganizowała 21 imprez własnych i 15 gościnnych w Düsseldorfie i aż 83 imprezy targowe poza Düsseldorfem. To właśnie międzynarodowość jest wizytówką Messe Düsseldorf.
Doszły mnie słuchy, iż wiele niemieckich targów ma miejsce na całym świecie. Czy to prawda? Imprezy niemieckich organizatorów targów odbywają się tylko w Niemczech, czy również poza ich granicami?
Imprezy organizowane przez Messe Düsseldorf GmbH odbywają się nie tylko w Niemczech. Jak już wspomniałam, tematy targowe przenoszone są na inne rynki, gdzie albo działają spółki zależne Messe Duesseldorf GmbH będące organizatorami tych wydarzeń, lub Messe Düsseldorf GmbH jest organizatorem udziału firm zagranicznych na targach. Większość topowych targów z portfolio Messe Düsseldorf ma swoje bliźniacze imprezy na innych rynkach. Dla przykładu siostrzane imprezy targów wire i Tube organizowane są w Chinach, Indiach, Tajlandii, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, czy Rosji.
Dziękuję za rozmowę, myślę, że na koniec możemy wspólnie życzyć polskim firmom wielu sukcesów na targach w Niemczech.
Zdjęcia dzięki uprzejmości pani Agnieszki Strzelczyk–Walczak
Zuzanna Żemła, stoisko.pl