Rozmawiamy z Sabiną Bisztygą, specjalistką od masaży regenerujących i relaksacyjnych. Okazuje się, że masaż w krześle to nie tylko doskonały relaks, ale również dodatkowa atrakcja targów, eventów i innych imprez o charakterze marketingowym. Redakcja portalu Stoisko.pl poprosiła o rozmowę panią Sabinę Bisztygę, specjalistkę od masaży regenerujących i relaksacyjnych, która podczas Targów EUROTOOL prowadziła sesje „masażu w krześle”.
Dzień dobry. Proszę nam powiedzieć, czym jest masaż w krześle?
Masaż w krześle jest tzw. masażem regeneracyjnym, wykonywanym przez profesjonalistów, w specjalnie przystosowanym do tego celu krześle. Jest to niezwykle popularna metoda na zachodzie, a zyskująca również coraz większe uznanie pracodawców i pracowników w Polsce.
Twórcą masażu jest David Palmer, który w latach 70-tych wdrożył tę formę relaksu do firm, zwłaszcza dużych korporacji, jak np. Apple Computers. Ten sposób na relaks szybko przyjął się także w dużych centrach handlowych, na konferencjach, targach, eventach reklamowych itp. Ogólnie wykonywany jest tam, gdzie istnieją ograniczone warunki czasowe albo nie ma innych możliwości wykonania masażu.
Czy masaż „na siedząco” może spełnić swoją funkcję?
Podczas zabiegu On-site masowane są plecy, okolice szyi, głowy, barków, ramion – czyli miejsca najbardziej narażone i podatne na wszelkiego rodzaju mikro-urazy, wzmożone napięcia i sztywność. Wystarczy 5-20 minut sesji On-site by pracownik miał lepszy nastrój i ogólne samopoczucie, a tym samym był bardziej skoncentrowany i efektywny w pracy. Techniki masażu w krześle mają na celu jak najbardziej efektywne rozluźnienie i zrelaksowanie, łączą elementy masażu klasycznego, siatsu oraz akupresury. Podczas różnego rodzaju eventów masaż trwa zazwyczaj od 5 do 10 min. dzięki czemu może z niego skorzystać duża ilość chętnych.
Jakie są korzyści masażu w krześle?
- uwalnia napięcie mięśni, obniża poziom stresu, niweluje ból głowy, karku i pleców;
- wspomaga kreatywność i napełnia pozytywną energią do pracy;
- poprawia zdrowie i samopoczucie psychiczne;
- jest doskonałym przerywnikiem, urozmaiceniem konferencji, kampanii reklamowych, targów itp.
- po wielogodzinnych prelekcjach czy pokazach każdy uczestnik z przyjemnością odda się w ręce fachowców od masażu, aby odnowić siły;
- podnosi prestiż organizatorów i na długo zapada w pamięci osobom z niego korzystającym.
Czy mogłaby nam Pani powiedzieć, skąd się wziął pomysł na masaż w krześle podczas Targów EUROTOOL?
Propozycję z wystawieniem na targach masażu w krześle dostałam od Organizatora Targów, który chciał wprowadzić jakieś urozmaicenie, wyjść naprzeciw potrzebom zapracowanym, zmęczonym wystawcom, a także wzbudzić zaciekawienie zwiedzających. Początkowo skojarzenie masażu z targami obrabiarek i laserów wydawało mi się trochę dziwaczne, ale będąc na miejscu przekonałam się, że najwyższa technologia nie tylko nie kłóci się z wymiarem zdrowotnym ludzkiego życia, lecz na nim bazuje. Im wyższa wiedza i odpowiedzialność, tym większe „zapotrzebowanie” na dobre zdrowie i samopoczucie.
Co Pani sądzi o reakcji ludzi na masaż w krześle?
Zarówno reakcja wystawców, jak i zwiedzających była bardzo pozytywna. Wystawcy wykazali ogromne zainteresowanie masażem. Wiele osób korzystało z masażu codziennie i bardzo chwaliło sobie taką formę relaksu. Dzięki tym krótkim sesjom mogli na chwilę oderwać się od hałasu, zabiegania i stresu związanego z targami. Również zwiedzający zatrzymywali się z niedowierzaniem, że do tego typu masażu niepotrzebne jest łóżko i że przy okazji zapoznawania się z ofertą wystawców mogą nie tylko poszerzyć swoją wiedzę i kontakty, ale także skorzystać z możliwości poprawy samopoczucia.
Ale czy tak krótki masaż może rzeczywiście przynieść ulgę?
Tak, oczywiście. Masaż w krześle opiera się na specjalnie opracowanej technice, tak aby w ciągu 5-10 min. mógł przynieść człowiekowi ulgę i odprężenie. Wiele osób dziękowało mi za „uwolnienie” od bólu głowy, migren, za uczucie ,,lekkości” i ogólną poprawę samopoczucia. Niektórzy byli zdziwieni, że w tak krótkim czasie ich organizm odczuł tak wymierną korzyść.
Mówimy o masażu w kontekście ważnego wydarzenia, jakim są targi. Czy tego typu masaż nie wpływa negatywnie na koncentrację i czy przypadkiem nie rozleniwia człowieka?
Absolutnie nie. Techniki stosowane w masażu, kolejność ich zastosowania oraz odpowiednia siła nacisku sprawiają, że osoba czuje się zmobilizowana do podejmowania efektywnych działań. Z kolei profesjonalne wykorzystanie elementów akupresury daje efekt ,,zastrzyku energii” i zwiększa chęć do pracy.
Proszę nam zdradzić, czy dużo osób udało się Pani „zrelaksować”?
Mogę powiedzieć, że chętnych na masaż nie brakowało. W ciągu 3 dni Targów masaż w krześle otrzymało ponad 150 osób. Oznacza to, że praktycznie przez cały czas byłam zajęta i gdyby było jeszcze jedno stanowisko z masażem z pewnością ilość osób korzystających z tej usługi byłaby znacznie większa.
Czy należy przez to rozumieć, że będzie Pani gościem kolejnych Targów?
Zdecydowanie tak. Organizatorzy zebrali bardzo pozytywne opinie zarówno ze strony wystawców, jak i zwiedzających. Ja sama widząc nieustanne zainteresowanie masażem odniosłam wrażenie, że jest on sam w sobie trafionym eventem, który stanowi niezłą atrakcję Targów. Poza tym należy pamiętać, że tego typu usługa nie służy jedynie wywołaniu sztucznego zaciekawienia, ale jest realnym czynnikiem wpływającym na wzrost naszego dobrego samopoczucia. Z tego też względu Organizatorzy Targów utwierdzili się w przekonaniu, że pomysł z masażem w krześle okazał się jak najbardziej udany, co stanowi zachętę do dalszej współpracy.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy samych szczęśliwych klientów 🙂
Rozmawiał: Krzysztof Burski