49

Stolica Małopolski może pochwalić się oddanym do użytku w zeszłym roku, nowoczesnym Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków. Ta sięgająca standardów europejskich ogromna hala, przyciągająca organizatorów największych, najbardziej profesjonalnych oraz międzynarodowych targów jest niewątpliwą chlubą Targów w Krakowie, bynajmniej nie pozostaje jednak jedynym miejscem, w którym odbywają się tutejsze wystawy czy festiwale. W mieście Kraka pełno jest wydarzeń, które choć niszowe, przyciągają tłumy, bo oczarowują anturażem i atmosferą. Podążmy szlakiem krakowskich targów, poznajmy miejsca magiczne i nieoczywiste, które nabierają kolorów i odżywają dzięki niezwykłym inicjatywom.

Jubilat

Delikatesy całodobowe na parterze, na pierwszym piętrze sklepy z modą dla pań po pięćdziesiątce… Ktoś mógłby powiedzieć, że słynny „Jubilat” przy alei Krasińskiego wypalił się i zrobił nudny. Nic bardziej mylnego. To właśnie na trzecim piętrze tego żywego pomnika PRL-u, z pięknym widokiem na Wawel, odbyły się pierwsze krakowskie targi modowe.

Przed grudniem 2014 roku w Krakowie nie było targów ukierunkowanych bezpośrednio na modę – mówi Faustyna Ostróżka, współorganizatorka targów Kiermash w Domu Handlowym „Jubilat”. Ideą wydarzenia było stworzenie targów nowej mody i dizajnu, które odbywałyby się w znanych krakowianom, choć zazwyczaj niedostępnych przestrzeniach miasta. Jubilat był do tego celu idealny. Powstał w 1906 roku i przez długie lata był symbolem mody; miejscem, gdzie w PRL warto było się ubierać.

Kiermash to cykliczne wydarzenie, które doczekało się już drugiej i trzeciej edycji (o nich więcej w następnych odcinkach), jego celem jest zaś skupienie w jednym miejscu projektantów tzw. streetwearu, czyli mody ulicznej, nowoczesnej, wygodnej i estetycznej.

13 grudnia 2014 r. na tych wyjątkowych targach pojawiło się siedem tysięcy gości, a także ponad 80 wystawców oraz projektantów, gotowych nie tylko sprzedać swoje produkty, ale też doradzić i dobrać odpowiednią kreację. Jubilat wybrano nie bez powodu; wszechobecne lustra były nieocenione podczas tak ukierunkowanej imprezy. Zaopatrzyć się można było nie tylko w najmodniejsze ubrania, ale też w dodatki: biżuterię czy torebki. Wydarzenie skupiające młodych twórców stanowiło niepowtarzalną okazję do obejrzenia ich projektów na żywo; większość z nich prowadzi wyłącznie sklepy internetowe.

Kolejny Kiermash już 5 i 6 grudnia na Dworcu Głównym! Tego nie można przegapić!

Więcej miejskich zakątków targowych w następnych częściach artykułu!

 

 

 

 

Zdjęcia dzięki: szlakmodernizmu.pl, Klaudia Kot photography

Zuzanna Żemła, stoisko.pl

Polecane wpisy