Przygotowując się do imprezy targowej nierzadko stajemy przed poważnym dylematem dotyczącym sposobu, w jaki najlepiej byłoby wyeksponować nasz towar na stoisku. W grę wchodzi wiele zmiennych, które za każdym razem należy wziąć pod uwagę. Tak naprawdę nie ma jednej, uniwersalnej recepty, zamykającej dyskusję na ten temat, ponieważ w szybko rozwijającej się branży coraz częściej tylko wyobraźnia i budżet stanowią granice. Popuść więc wodze fantazji!
Dziś chcielibyśmy podzielić się jedną wskazówką, mogącą zasadniczo odmienić sposób postrzegania Twoich towarów przez gości Twojego stoiska. Tylko w niewielkim stopniu zależy ona od budżetu, jaki chciałbyś przeznaczyć na stoisko targowe. Co więcej, stanowi preludium do dalszych modyfikacji według Twojego uznania, chęci i pomysłów. O co chodzi? O rzecz podstawową: by przekonać klientów do kupna, pokazuj przedmioty w ich naturalnym środowisku. Nie zawsze będzie to łatwe, często wręcz niewykonalne, staraj się jednak tworzyć jak najmniej sztucznych środowisk, właściwych wielkim halom targowym, a w zamian za to – wykreuj klimat zbliżony do domowego, biurowego, lub innego, właściwego przedmiotom Twoich transakcji. Pozwól swoim gościom wyobrazić sobie siebie w codziennej sytuacji, w znanym sobie miejscu, ale wzbogaconym o Twój towar. Możesz być pewien, że tylko na tym zyskasz.
Martwisz się, że wykonanie takiej operacji będzie niemożliwe? Nic podobnego. Wystarczy, że wpadniesz na odpowiedni pomysł, a doświadczona firma budująca stoiska targowe zajmie się wszystkim za Ciebie. Zamiast przykręcać w równych rządkach identyczne półki, stworzy symulację domowego ogniska lub kontrolowanego nieładu, w którym goście targowi z pewnością odnajdą się lepiej niż na typowym stoisku.